W dniu jutrzejszym o godz. 20.00 dla chłopców odbędzie się koncert charytatywny w klubie Liverpool przy ul. Świdnickiej 37. Całkowity
dochód ze sprzedaży biletów i płyt przeznaczony jest na
rehabilitację chłopców. Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie. Przyjdźcie zabawcie się, bo cel jest naprawdę szczytny. Wejście kosztuje jedynie 15 zł, a uzbierana kwota pozwoli na rozszerzenie zajęć rehabilitacyjnych.
Trzej muszkieterowie - Jaś, Staś i Zbyś
Jaś, Staś i Zbyś to trzech bohaterów tego bloga. Tak, tak słowo trzy można mnożyć. Oprócz tego, że są braćmi, są również trojaczkami i wspólnie łączy ich jedna choroba, która zwie się autyzmem. Najważniejsza jednak w tym wszystkim jest ich walka, o siebie, o życie, o wyjście z choroby. Oczywiście Jaś, Staś i Zbyś nie zwalczają trudności sami, pomaga im w tym wszystkim ich mama Magda.
czwartek, 26 kwietnia 2018
poniedziałek, 12 lutego 2018
Prośba o przekazanie 1%
Niedawno dziękowałam w imieniu Mamy chłopców za wszystkie przekazane pieniążki
z wpływu 1% na konto Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”, pod opieką której są chłopcy,
a już nastał czas na kolejną prośbę. Proszę więc z całego serca o
przekazanie swojego 1% na konto chłopców.
Ostatnnio nie piszę zbyt często, to fakt, ale jak tylko nadarzy się w moim prywatnym
życiu luka staram się uczestniczyć w życiu chłopców. Niestety obecnie nie
jestem w stanie opisywać na bieżąco co się dzieje u chłopców, ale zapewniam, że
chłopcy tak jak i ich mama walczą dzielnie o normalne życie w
społeczeństwie.
W dniu dzisiejszym chłopcy zakończyli 10 - dniowy turnus terapeutyczny u ukraińskiego lekarza Dr Vitaly Ven – Traumatologa. W weekend uczestniczyłam
wraz z Magdą w zajęciach i powiem szczerze podziwiam chłopców. Nie jestem pewna czy
ja jako osoba dorosła podołałabym wszystkim zabiegom, którym poddawani są
chłopcy. Oczywiście zajęcia nie odbywają się z uśmiechem na twarzy chłopców: jest
płacz, bicie, plucie, kopanie. Niestety ciężko jest patrzeć jak w przeciągu
dwóch godzin zmieniają się wciąż terapeuci, którzy, a to masują chłopców, podłączają
do kolejnych bioprądów, wykręcają głowę, obstukują młoteczkami, masują żuchwę lub
też aplikują kolejny zastrzyk jak nie w szyję to w pupę. Ciężko mi ocenić tą sytuację, ale widząc liczbę osób, która przyjeżdża
na terapię z całej Polski, wiem jedno, mając dziecko niepełnosprawne rodzice zrobią wszystko,
spróbują każdej metody, która może dać ich dzieciom szansę na normalne lub
chociaż trochę normalne życie.
Walka o
usamodzielnienie chłopców trwa, jak długo? Ciężko określić, ale trzeba próbować.
Rozmawiając z jedną z uczestniczących w zajęciach mam dowiedziałam się, że ich
syn obecnie był już na siódmych zajęciach obecnie już mówi. Jest więc nadzieja,
że i chłopcy zaczną. Żeby jednak Jaś i Staś mogli nadal uczestniczyć w różnych zajęciach
musimy im pomóc oddając dla nich 1%. Bardzo więc proszę, pomóżmy chłopcom
zebrać pieniądze na kolejne turnusy oraz zajęcia w których uczestniczą.
Wszystkie zajęcia w których obecnie biorą
udział, szczegółowo pisywałam w poście „Mieszkam w mieście za wielką górą...”
Proszę, bardzo
proszę, nie znieczulajmy się na nieszczęście innych, pomóżmy im walczyć o
normalność dla ich dzieci.
Ponieważ obecnie zmienił się w rubryce "Informacje uzupełniające" cel szczególowy 1% należy zwrócić uwagę na nr tj. 12709 Stanisław, Zbigniew, Jan Brzezińscy, a dla utrwalenia wklejam aktualny formularz, oraz kilka zdjęć i film z weekendowych zajeć.
wtorek, 14 listopada 2017
Mieszkam w mieście za wielką górą...
Na wstępie
pragnę podziękować z całego serca wszystkim, którzy w tym roku przekazali swój
1% na Fundację Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”,
pod opieką której są chłopcy. Pieniążki zaczęły
obecnie wpływać na konto chłopców i ich mama nie ukrywa wzruszenia, gdyż dzięki
uzbieranym funduszom można będzie planować kolejne zajęcia rehabilitacyjne w
przyszłym roku.
Pod koniec roku zawsze jest obawa, ile uzbiera
się funduszy, na ile zajęć można wstępnie chłopców zapisać. Obecnie wiadomo mi,
że ich mama planuje kontynuację turnusów rehabilitacyjnych w Zielonkach koło Krakowa.
Obecnie Jaś i Staś przebywają na ostatnim w tym roku takim turnusie gdzie są rehabilitowani „Metodą krakowską”. W piątek
wracają jakie będą wrażenia po turnusie opiszę w przyszłym poście, postaram się również przesłać kilka zdjęć a
może nawet i filmików. Zobaczymy co mamie chłopców uda się utrwalić. Nie jest
to łatwe, gdyż Magda w
niektórych zajęciach bierze aktywny udział i nie zawsze jest czas na filmowanie
lub fotografowanie chłopców.
Pragnieniem Magdy jest,
aby oprócz zajęć rehabilitacyjnych w Zielonkach w przyszłym roku kontynuować terapię
u ukraińskiego lekarza Dr Vitaly Ven – Traumatologa. Ponadto, żeby chłopcy nadal mogli uczestniczyć
w zajęciach basenu, dzięki którym ćwiczą nie tylko ciągłą koncentrację, ale
również ciało. Basen jest szczególnym zbawieniem dla Stasia, który nie ma co
ukrywać ostatnio nieco przybrał na wadze ;) Staś ma apetyt za trzech, w
niektórych sytuacjach ciężko mu odmówić jedzenia, szczególnie kiedy się widzi
wielkie zadowolenie w trakcie spożywania np. dodatkowej porcji mięska. Magda
dalej pragnie kontynuować pozalekcyjne poniedziałkowe zajęcia logopedyczne z
Panią Olgą Szwabowicz. Na zajęciach tych chłopcy pracują na zasadzie wykorzystywania terapii „Metodą krakowską”. Marzeniem jest nadal brać udział w zajęcia w Studiu Wspomagania
rozwoju „KapuKapki”, w których od września chłopcy uczestniczą w piątkowe
popołudnia. Ponadto Staś w każdą sobotę jeździ do Wilczyc rehabilitować swoją nóżkę, z którą zaczęły pojawiać się
kłopoty. Staś lubi jeść, a nóżka jest osłabiona także trzeba ćwiczyć i masować
obolałe mięśnie.
Z tego co mi
wiadomo Jaś i Staś mają również wiele ciekawych zajęć w szkole, gdyż oprócz
podstawowych zajęć z pedagogiem, psychologiem, logopedą często uczestniczą w
zajęciach w Sali Doświadczania Świata, gdzie
pracuje się nad stymulowaniem zmysłów chłopców.
Jak widać zajęć jest wiele i szczerze mówiąc nie jestem pewna czy
czegoś nie pominęłam. Zapewniam wszystkich, którzy w tym roku przekazali
swój 1% podatku, że zebrane fundusze pozwolą opłacić rachunki z wyżej opisanych
zajęć, a może nawet uda się wprowadzić dla chłopców coś nowego.
SERDECZNIE
DZIĘKUJE :)
Dzisiaj ja w imieniu mamy chłopców, a w przyszłości może osobiście sami chłopcy, któż to wie :)
Dzisiaj ja w imieniu mamy chłopców, a w przyszłości może osobiście sami chłopcy, któż to wie :)
piątek, 3 listopada 2017
Co słychać u chłopców :)
Dawno nie napisałam co słychać u chłopców za co serdecznie przepraszam,
wiem jednak, że ciocia Ania starała się
na bieżąco umieszczać najważniejsze informacje. W życiu chłopców wiele zmian i
wiele pracowitych chwil. W
poście na początku czerwca wspomniałam, że Jaś i Staś odbyli terapię u
ukraińskiego lekarza Dr Vitaly Ven – Traumatologa. Na początku września dziesięciodniowa
rehabilitacja została powtórzona i przyniosła pierwsze efekty. Jaś wyciszył się
niesamowicie i zaczął skupiać na przedmiotach na które wcześniej w ogóle nie
zwracał uwagi. Dla przykładu poniżej umieszczam filmik jak Jaś nie wiedząc, że
go nagrywam gra na instrumencie elektronicznym.
W sierpniu cała trójka była na
tygodniowym turnusie w Domu Terapii Dla Dzieci TIWAHE w Zielonkach koło Krakowa. Tutaj należy się pochwalić pierwszymi sukcesami,
gdyż Jaś przeczytał tekst, który dostał do czytania. Nagranie głosowe, które
sama słyszałam robi niesamowite wrażenie. Oczywiście głos Jasia brzmi tak jakby
wydobywał go gdzieś z środka brzucha a nie gardła, ale pierwsze sukcesy są. Na
mnie usłyszenie pierwszych słów wypowiedzianych z wielkim trudem przez Jasia
zrobiło duże wrażenie. W następnym tygodniu rehabilitacja chłopców (Jasia i
Stasia) zostanie powtórzona. Magdzie tym razem pomoże jej siostra Ewa.
Ponadto nastąpiły wielkie zmiany w szkolnej
edukacji chłopców otóż Jaś i Staś od 4
września wyruszyli do Szkoły Podstawowej
nr 102 dla uczniów
z autyzmem przy ul. Głogowskiej, natomiast Zbyszek poszedł do pierwszej
klasy Szkoły nr 28 przy ul. Zachodniej. Pierwszym sukcesem Zbyszka były owacje na stojąco uczniów z jego klasy po
wyrecytowaniu przez niego wiersza. Pierwsze koty za płoty i czekamy na dalsze
sukcesy.
Kilka letnich wspomnień oraz film z grającym Jasiem :)
Zbyszek zapatrzony na piękną wrocławską Odrę
Staś ćwiczący z balonem na tarasie
Plac zabaw
Subskrybuj:
Posty (Atom)