wtorek, 14 listopada 2017

Mieszkam w mieście za wielką górą...


             Na wstępie pragnę podziękować z całego serca wszystkim, którzy w tym roku przekazali swój 1% na Fundację Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”,  pod opieką której są chłopcy. Pieniążki zaczęły obecnie wpływać na konto chłopców i ich mama nie ukrywa wzruszenia, gdyż dzięki uzbieranym funduszom można będzie planować kolejne zajęcia rehabilitacyjne w przyszłym roku.
 Pod koniec roku zawsze jest obawa, ile uzbiera się funduszy, na ile zajęć można wstępnie chłopców zapisać. Obecnie wiadomo mi, że ich mama planuje kontynuację turnusów rehabilitacyjnych w Zielonkach koło Krakowa. Obecnie Jaś i Staś przebywają na ostatnim w tym roku takim turnusie gdzie są rehabilitowani „Metodą krakowską”. W piątek wracają jakie będą wrażenia po turnusie opiszę w przyszłym poście,  postaram się również przesłać kilka zdjęć a może nawet i filmików. Zobaczymy co mamie chłopców uda się utrwalić. Nie jest to  łatwe, gdyż Magda w niektórych zajęciach bierze aktywny udział i nie zawsze jest czas na filmowanie lub fotografowanie chłopców.
Pragnieniem Magdy jest, aby oprócz zajęć rehabilitacyjnych w Zielonkach w przyszłym roku kontynuować terapię u ukraińskiego lekarza Dr Vitaly Ven – Traumatologa. Ponadto, żeby chłopcy nadal mogli uczestniczyć w zajęciach basenu, dzięki którym ćwiczą nie tylko ciągłą koncentrację, ale również ciało. Basen jest szczególnym zbawieniem dla Stasia, który nie ma co ukrywać ostatnio nieco przybrał na wadze ;) Staś ma apetyt za trzech, w niektórych sytuacjach ciężko mu odmówić jedzenia, szczególnie kiedy się widzi wielkie zadowolenie w trakcie spożywania np. dodatkowej porcji mięska. Magda dalej pragnie kontynuować pozalekcyjne poniedziałkowe zajęcia logopedyczne z Panią Olgą Szwabowicz. Na zajęciach tych chłopcy pracują na zasadzie wykorzystywania terapii  „Metodą krakowską”. Marzeniem jest  nadal brać udział w zajęcia w Studiu Wspomagania rozwoju „KapuKapki”, w których od września chłopcy uczestniczą w piątkowe popołudnia. Ponadto Staś w każdą sobotę jeździ do Wilczyc rehabilitować  swoją nóżkę, z którą zaczęły pojawiać się kłopoty. Staś lubi jeść, a nóżka jest osłabiona także trzeba ćwiczyć i masować obolałe mięśnie.
Z tego co mi wiadomo Jaś i Staś mają również wiele ciekawych zajęć w szkole, gdyż oprócz podstawowych zajęć z pedagogiem, psychologiem, logopedą często uczestniczą w zajęciach w Sali Doświadczania Świata, gdzie pracuje się nad stymulowaniem zmysłów chłopców.
Jak widać zajęć jest wiele i szczerze mówiąc nie jestem pewna czy czegoś nie pominęłam. Zapewniam wszystkich, którzy w tym roku przekazali swój 1% podatku, że zebrane fundusze pozwolą opłacić rachunki z wyżej opisanych zajęć, a może nawet uda się wprowadzić dla chłopców coś nowego.
                                                       SERDECZNIE DZIĘKUJE :) 
Dzisiaj ja w imieniu mamy chłopców, a w przyszłości może osobiście sami chłopcy, któż to wie :)


Brak komentarzy: