Wczoraj, podczas zabawy Zbyszek niefortunnie upadł w wyniku
czego doznał kontuzji lewej ręki. Wizyta w szpitalu potwierdziła, iż doszło do złamania łokcia przyśrodkowego.
Niestety, od dzisiejszego dnia, Zbyszek musi zaakceptować na lewej rączce szynę
gipsową. Za tydzień okaże się, czy będzie to pełny gips, czy też obecna szyna
wystarczy. Dopiero popołudniowa wizyta
wujka Artura rozluźniła chłopców i nawet Zbyszek zaczął
się uśmiechać.
W dniu dzisiejszym, Zbyszek został z mamą, a ja z Anią, moją córką oraz z Jasiem i Stasiem wybrałyśmy się do Aquaparku. Chłopcy byli bardzo grzeczni i trzygodzinna wizyta
zleciała bardzo szybko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz